Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Dzień, którego nigdy nie wymażę z pamięci

Witam Was po bardzo długiej przerwie :) Obiecywałam sobie, że będę tu częściej zaglądać jednak przyblokował mnie jeden temat, który chciałam poruszyć. Zaplanowałam sobie opowiedzenie na temat mojego porodu. W tej chwili zrezygnowałam z opisywania szczegółów. Wiecie jaka ulga? :D Te chwile pozostaną na zawsze w pamięci mojej i mojego męża. Napiszę jedynie, że było długo, 16 godzin licząc od regularnych i mocnych buli. Zero znieczulenia (twardziel ze mnie :D ) Było ciężko, ale też częśto pojawiał się u nas uśmiech ;) Jestem z siebie dumna, jestem dumna z mojego męża. Dziękuję Mu za to, że był przy mnie, za Jego wsparcie, rozumienie i dobre słowo. Jestem wdzięczna również położnym, które okazały mi wielką empatię. A teraz? Wychowuję już niespełna 2 latka, mały kochany urwis :) Szybko rośnie zuch najdroższy :) Już od około miesiąca bardzo sprawnie idzie Mu składanie zdań, w tej chwili każde słowo ,,łapie" i bardzo długie zdania składa :) Planujemy w najbliższym czasie zakup ro